Nowa tożsamość. Ta sama niezgoda.
Nowy numer Archisnob to nie tylko kolejna publikacja – to pełnowymiarowy manifest. Po raz pierwszy w historii magazynu oddajemy całe wydanie w ręce kobiet – architektek, badaczek, urbanistek, kuratorek, redaktorek. Dwanaście z nich trafiło na okładkę, ale ich głosy – ich pytania, ich postulaty, ich gniew i ich wizje – rozbrzmiewają w całym numerze.
„To nie wyjątek. To reguła” – tak zaczynam mój wstępniak. Bo równość to nie gest do odhaczenia raz w roku, 8 marca. To codzienne zobowiązanie – wymagające, niewygodne, ale konieczne. Kobiety nie potrzebują uznania. Potrzebują równego traktowania. A architektura – jeśli naprawdę chce być progresywna – musi to wreszcie zrozumieć.
90% tekstów w tym numerze napisały kobiety. To nie przypadek. To celowy akt przekazania przestrzeni, która zbyt długo była ograniczana. Bohaterki numeru – Marta A. Urbańska, Marlena Wolnik, Dorota Sibińska, Zuzanna Mielczarek, Ewa Kuryłowicz, Natalia Paszkowska, Aleksandra Wasilkowska, Marlena Happach, Agnieszka Labus, Ewa P. Porębska, Dorota Szlachcic i Paulina Grabowska. – pokazują, że nie ma jednej definicji kobiecej architektury. Ale jest wspólne doświadczenie nierówności.
Ten numer to także początek nowego rozdziału. Po 10 latach żegnamy się z nazwą Architecture Snob – i przechodzimy na Archisnob. To nie tylko skrót. To gest powrotu do korzeni. Zaczęliśmy zadawać sobie pytania, które kiedyś nas definiowały: czym dziś powinien być magazyn o architekturze? Jak może wpływać, prowokować, zmieniać?
Odpowiedzią jest zupełna przemiana formy. Zredukowaliśmy o 70% liczbę zdjęć. Postawiliśmy na tekst. Na słowo. Na znaczenie. Za nową identyfikację wizualną – logo, layout, krój pisma i całą szatę graficzną – odpowiadają Via Grafik, znakomite niemieckie studio z Berlina i Frankfurtu. Po raz pierwszy magazyn ma swoich dyrektorów artystycznych. Ich podejście jest radykalne, a jednocześnie precyzyjne. Typografia staje się tu architekturą – to ona prowadzi czytelnika przez narrację. Jak sami mówią:
„Naszą ambicją było stworzenie projektu, który pozwoli Archisnobowi przebić się poza granice Polski. Odważna typografia, ograniczona paleta środków, pełne skupienie na słowie – to podejście, które dziś mówi więcej niż dziesiątki zdjęć” . – Via Grafik
To numer wielu zmian. Nowy tytuł. Nowa struktura. Nowa odpowiedzialność. Ale jedno się nie zmienia: Archisnob zawsze będzie miejscem niezgody. Na milczenie. Na powierzchowność. Na bierność.
Numer online w przedarzy na portalu wnetrzetosztuka.pl
Wersja drukowana wkrótce w wybranych księgarniach.
Przyjemnej lektury
Marcin Szczelina
Redaktor naczelny