ArchitectureDesign

JUNG Architecture Taks po raz pierwszy w Warszawie: twórcze rozmowy o inteligentnie zaprojektowanej przyszłości.

 

W obliczu wyzwań, jakie stoją przed branżą wnętrzarską i budowlaną, architekci stają się pionierami zmian. Ich misją jest tworzenie zrównoważonych rozwiązań. Takich, które w pełni zaspokajają potrzeby użytkowników, ale chronią środowisko i zasoby świata z myślą o przyszłości nas samych oraz kolejnych pokoleń. Właśnie na ten temat eksperci – Olaf Grawert, Peter Ippolito, Filip Springer i Ivan Blasi – mówili podczas JUNG Architecture Talks, które w tym roku po raz pierwszy odbyło się też w Polsce. 

 

Zdj. Tim Dornaus

 

Zapoczątkowane w 2006 r. JUNG Architecture Talks to platforma ożywionych debat publicznych na aktualne tematy w architekturze. Ich adresatami są zarówno architekci, projektanci wnętrz, urbaniści oraz wszystkie osoby zainteresowane tematyką architektury przyszłości. Rozmowy te ułatwiając budowanie sieci kontaktów, a także tworzą przestrzeń do profesjonalnych dyskusji w nieformalnej atmosferze. 

 

Cykl spotkań, mający w Niemczech ugruntowaną pozycję, zyskuje coraz szerszy zasięg międzynarodowy. W minionych latach wystąpienia architektów, projektantów i krytyków architektury odbywały się w wielu niemieckich miastach, z Berlinem na czele, ale także m.in. w Wiedniu, Singapurze i Seulu. W tym roku po raz pierwszy spotkanie ekspertów miało miejsce również w Warszawie. Jego myślą przewodnią stała się – zgodnie z tytułem wydarzenia – „Przyszłość inteligentnie zaprojektowana”.

 

Na jej temat, jak zawsze w ramach JUNG Architecture Talks, również na gruncie polskim debatowało międzynarodowe grono ekspertów. Spotkanie poprowadził Ivan Blasi, kurator nagrody Miesa van der Rohe, ale również architekt badający sposób, w jaki architektura łączy się z polityką, technologią i gospodarką, a przede wszystkim z ludźmi. Kto oprócz niego i z jakimi refleksjami przybył do Warszawy?

 

Zdjęcia: Tim Dornaus

 

Architekt i teoretyk Olaf Grawert (bplus.xyz / b+, Berlin / Zurych), od wielu lat angażuje się w badania politycznych i ekonomicznych uwarunkowań planowania przestrzeni. Ale nie tylko. Jego głębokie zrozumienie tematu inspiruje go do poszukiwania nowych znaczeń i ról architektury w świecie. Swoje wystąpienie osnuł wokół regulacji prawnych oraz wątku wyburzania budynków. Zwrócił m.in. uwagę na to, że budownictwo ma dużo potężniejszy wpływ na klimat, zużycie energii i wykorzystanie zasobów wodnych niż transport czy konsumpcja, o których mówi się znacznie więcej. Dlatego tak ważne jest zrównoważone podejście do kosztów ekologicznych budynku, w tym świadome podejście do remontów czy przebudów zamiast wyburzania i wznoszenia nowych obiektów. Nawet wówczas, gdy spektakularne wzrosty cen skłaniają jednych inwestorów do najbardziej efektywnego wykorzystania działek, a innych popychają do spekulacji nieruchomościami, przez co tereny i budynki pozostają faktycznie niewykorzystane. Prelegent podkreślił, że zjawisko spekulacji ma wymiar nie tylko ekonomiczny, ale także społeczny
i środowiskowy. 

 

Do Warszawy przyjechał również niezwykle utalentowany architekt Peter Ippolito (Ippolito Fleitz Group, Stuttgart), którego wyróżnia multidyscyplinarne i pełne pasji podejście do projektowania. Działa w wielu krajach świata, co pozwala mu stykać się z niezwykle różnorodnymi potrzebami ludzi, ich marzeniami, a także preferowanymi rozwiązaniami. Zmienność perspektyw, jak podkreślił w swoim wystąpieniu, jest też fundamentalną cechą naszej epoki. Wśród ważnych zadań architekta Ipplito wskazał więc szukanie w całej złożoności świata wartości ważnych z perspektywy konkretnego odbiorcy. Efektem rozmów z inwestorami oraz dialogu jego wspomnień, preferencji, a także ważnych dla niego przedmiotów, ma być unikatowa, zindywidualizowana przestrzeń. Dotyczy to nie tylko mieszkań i domów, ale także m.in. przestrzeni pracy. Tak jak w biurze, które ma służyć m.in. spotykaniu się pracowników z różnych działów, by ułatwić znajdowanie nieznanych wcześniej rozwiązań. Jak tworzyć tego rodzaju architekturę? Peter Ippolito wskazał m.in. na walory zaangażowania w proces twórczy samych docelowych użytkowników – z rolą architekta raczej jako moderatora niż kreatora. 

Zdj. Tim Dornaus

Zdj. Tim Dornaus

Zdj. Tim Dornaus

Zdj. Tim Dornaus