Architecture

UŻYJ.TO – czyli „Vinted” dla materiałów budowlanych

Anna Domin

 

UŻYJ.TO – jak mówią o nim sami pomysłodawcy to nic innego jak „Vinted” dla materiałów budowlanych. Portal służący do sprzedaży, wymiany i obrotu materiałami, które zostały nam po remoncie. To tu możemy wystawić pudełko niewykorzystanych płytek, kleje, zaprawy, meble, których już nie potrzebujemy. Dodatkowo w ramach działania platformy można liczyć na wsparcie profesjonalnych architektów z UZYJ.TO STUDIO, którzy podpowiedzą nam jak wykorzystać materiały, które kupujemy na UZYJ.TO. To idealne rozwiązanie na potrzeby naszych czasów, które wymagają od nas działania uwzględniającego cyrkularność, ale też rozważnego i zoptymalizowanego zarządzania zasobami, które mamy. Z jego pomysłodawcami Karolem Łąckim, Marcinem Majewskim, Jakubem Majzelem i Aleksandrem de Rosset  rozmawiałam o pomyśle, planach na przyszłość i samej idei projektu, który choć dopiero zaczyna swoją działalność znalazł się wśród zwycięzców drugiej edycji Programu Grantowego Banku ING skierowanego do start-upów i młodych naukowców.

 

Fot. Vlad Baranov

 

Anna Domin: Platforma dla obrotu materiałami budowlanymi z drugiej ręki. Na to mogli wpaść chyba tylko architekci, którzy poszukują takich rozwiązań. Powiedzcie mi jak w ogóle powstał pomysł na tego rodzaju platformę? 

 

Karol: Użyj.to powstało z silnej potrzeby zmiany budowlanej rzeczywistości. Codziennie z wielu placów budowy, małych remontów, czy różnych składów budowlanych setki materiałów budowlanych lądują w kontenerach, na śmietnikach, czy też są palone. A przecież bardzo wiele z tych rzeczy można wykorzystać po raz drugi albo co ciekawe, po raz pierwszy. Bardzo często po remontach zostają nam rzeczy kupione „na zapas” – to są pełnowartościowe produkty, które zamiast zostać wykorzystane lądują na śmietnikach albo w naszych piwnicach. Użyj.to ma pomóc nam nie tylko zarządzać w sposób odpowiedzialny zasobami, ale też nauczyć nas, jak z nich korzystać. Chcemy pokazać, że można używać zasobów z drugiej ręki w sposób świadomy. Mamy już za sobą kilka projektów, które są dowodem na to, że można wyremontować lub wykończyć mieszkanie w oparciu o zasoby z drugiego obiegu, tak samo pięknie, funkcjonalnie, jak to urządzone z nowo zakupionych materiałów. 

Jakub: W dużej mierze chcemy również popularyzować i edukować rynek. Zdajemy sobie sprawę, że to jest pewien proces i my chcemy go rozpocząć. Naszą ambicją jest, aby materiały pozyskiwane z drugiego obiegu stały się realną alternatywą. Jeśli ktoś, kto robi remont pomyśli, że zamiast chomikować pozostałości po remoncie może wrzucić je na użyj.to, będzie już dużym sukcesem, świadomym działaniem. I w zasadzie nie ważne czy będzie się kierował kwestiami ekonomicznymi czy ekologicznymi. Dobrze, że będzie wiedział, że ma taką możliwość i z niej skorzysta.

 

Wasz projekt na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo podobny do tego, co oferują nam dobrze znane platformy ogłoszeniowe, a jednak różni się od niej. Możecie bardziej przybliżyć na czym polegają te różnice i co wyróżnia waszą platformę od innych?

 

Karol: Przede wszystkim platformy, o których mówisz są bardzo rozbudowane. Znajdziemy tam właściwie wszystko, co w dużym stopniu utrudnia znalezienie konkretnej rzeczy potrzebnej do realizacji projektu. Kiedy realizowaliśmy nasz pierwszy projekt jako UZYJ.TO STUDIO musieliśmy poświęcić bardzo dużo czasu na wyszukiwanie odpowiednich materiałów. Wtedy właśnie w mojej głowie pojawił się pomysł na użyj.to. Platformy, która ogranicza się jedynie do zasobów, które potrzebne są nam w projektowaniu, budowie, czy remoncie. Opiera się ona na rozbudowanej kategoryzacji, która pozwala na znalezieniu konkretnej rzeczy w bardzo krótkim czasie. To znacząco wpływa na organizację pracy i zarządzanie zasobami, realnie zwiększając ich dostępność. Kolejną wyróżniającą się cechą, której z pewnością nie znajdziemy na innych platformach, jest wsparcie w zakresie użycia danych materiałów. Użytkownicy mogą skorzystać ze wsparcia UŻYJ.TO STUDIO. Możemy im podpowiedzieć, jak wykorzystać daną rzecz, co można zrobić, czy faktycznie dany materiał pozwoli im zrealizować projekt. 

Jakub: To duża wartość edukacyjna, która pozwoli otworzyć się inwestorom czy osobom remontującym lub urządzającym mieszkanie na materiały z drugiego obiegu. Dzisiaj ta świadomość jest cały czas na bardzo niskim poziomie. Cały czas, jeśli myślimy, że coś, co jest z drugiego obiegu, to jest gorszej jakości. My chcemy pokazać, że tak nie jest. Dodatkową motywacją jest też możliwość optymalizacji kosztów takiej budowy. Zamiast wydawać bardzo dużo pieniędzy, może nam się udać obniżyć koszt naszego remontu czy budowy nawet do 50%. To konkretna liczba, za którą stoją konkretne sumy. To też powinno motywować nas do korzystania z takich rozwiązań jak UŻYJ.TO, szczególnie teraz kiedy koszt materiałów budowlanych jest na bardzo wysokim poziomie.  

 

No właśnie, jak sami zauważyliście dużo osób cały czas uważa, że coś z drugiej ręki jest w pewien sposób zużyte, gorszej jakości. Choć niektórzy architekci przemycają w swoich realizacjach materiały z rozbiórki, czy z drugiego obiegu, to cały czas jest to bardzo niszowa grupa. Jak myślicie czy waszym podejściem jesteście w stanie zarazić więcej osób z branży? 

 

Karol: Myślę, że w niedalekiej przyszłości takie rozwiązania zrewolucjonizują rynek architektoniczny. Umówmy się, dzisiaj sporo mówi się o zrównoważonym rozwoju, zrównoważonym budownictwie czy certyfikacji. Neutralizacja śladu węglowego i cyrkularność to dzisiaj chyba najczęściej używane słowa na wszystkich konferencjach branżowych. Oczywiście dobrze, że o tym mówimy i popularyzujemy te kwestie, natomiast to za mało. Wielkimi literami nie zmienimy rzeczywistości. Myślenie o możliwościach jakie dają nam materiały, które już zostały wyprodukowane, powinno wejść nam w nawyk, pojawiać się zawsze i to przy realizacji każdego projektu. Za granicą są już biura, które wykonują spektakularne realizacje w oparciu o zasoby z drugiego obiegu. U nas być może dzisiaj to nowość, ale w dłuższej perspektywie jest to rozwiązanie, które będziemy musieli wdrażać. 

Marcin: Działam dużo na rynku nieruchomości i faktycznie dzisiaj bardzo trudno jest przekonać inwestora do takich rozwiązań. Nadal mamy pewne uprzedzenia co do stosowania materiałów z drugiej ręki, natomiast kiedy rozmawiamy z inwestorami okazuje się, że wielu z nich chce pójść tą drogą, zarówno ze względów dotyczących optymalizacji kosztów realizacji, ale również tych związanych z obniżeniem śladu węglowego samej inwestycji. 

 

W swojej filozofii podkreślacie jak ważna jest edukacja w zakresie cyrkularności. Czy dlatego właśnie powstało STUDIO UŻYJ.TO? 

 

Karol: Kluczem zrozumienia specyfiki projektowania z recyklingu jest umiejętność wyjścia poza oczekiwania, jakie mamy wobec materiałów. Jest to proces odwrotny do tego, który jest powszechnie stosowany. W przypadku projektów, które powstają z zasobów z drugiego obiegu działamy reaktywnie na to co uda się pozyskać. W swoich projektach udało nam się wykorzystać pięć rodzajów płytek w mieszkaniu o powierzchni 40 mkw. Musimy być świadomi tego, że łącząc dużo rzeczy, nasz projekt będzie wyglądać niestandardowo, ale efekty użycia takich materiałów są często zdumiewające. Praktyka pokazała nam, że jeżeli wykorzystamy do tego naszą wiedzę i wyczucie jako projektantów, to możemy uzyskać wiele nieoczywistych połączeń, które zaskakują, ale też sprawdzają się w danej przestrzeni. Edukacja w tym zakresie jest niezbędna, tak abyśmy świadomie dokonywali pewnych wyborów, abyśmy rozumieli, co jest tak naprawdę zbędne, a co można wykorzystać.  Dostrzegali w tym co już mamy ten ukryty potencjał, czasami tak nieoczywisty i zaskakujący, że właściwie nieosiągalny przy użyciu nowych produktów. 

Jakub: Projektowanie z zasobów już dostępnych z pewnością powinno wejść do kanonu przedmiotów, które oferują wyższe uczelnie na wydziałach architektury czy projektowania wnętrz. To nie jest trend, chwilowa moda, to po prostu droga, z której nie ma odwrotu. Musimy nauczyć się rozumieć, że zostało nam niewiele czasu na to, aby zdobyć potrzebną wiedzę i nauczyć się projektować w kontekście zrównoważonego rozwoju. Myślę, że to jest podejście bardzo zdroworozsądkowe, a nie z potrzeby tworzenia innowacji. Technologie powinny nam w tym pomagać, dlatego wierzymy, że nasza platforma może ułatwić poszukiwanie odpowiednich rozwiązań. 

 

Dzisiaj budowana platformy jest dopiero na początkowym etapie, ale z pewnością jest odpowiedzią na potrzebę wdrażania cyrkularnych rozwiązań. Jakie macie plany w kontekście jej rozwoju, na czym najbardziej wam dzisiaj zależy?

 

Aleksander: Tak, platforma jest  na początkowym etapie rozwoju, ale plany mamy ambitne.  Jednym z głównych założeń jakie chcemy implementować są lepsze możliwości wyszukiwania zawartości na platformie, poprzez jeszcze lepszą kategoryzację oraz zaawansowaną wyszukiwarkę. Planujemy także wprowadzić newsletter, alerty z produktami i możliwość zostawiania bardziej wymagającego zapytania naszemu zespołowi architektów. Dodatkowo, w dalszej przyszłości planujemy wdrożenia z zakresu AI, vp.chat bota potrafiącego odpowiedzieć na najróżniejsze pytania związane z budową, wykończeniem, a także produktami na platformie. Powstanie też aplikacja mobilna, tożsama do platformy Użyj.to. Tym na czym nam równie zależy w kontekście rozwoju platformy jest obsługa dużych marketów i producentów budowlanych w ramach współpracy poprzez stworzenie dla nich dedykowanego portalu do dodawania swoich produktów na Użyj.to. A tak w dużym skrócie: plany mamy bardzo ambitne, ale ciągle zamierzamy trzymać się prostej i przystępnej formuły portalu, który będzie platformą klientów z ofertami i architektami. 

Karol: Jesteśmy gdzieś na początku tej drogi, ale widzimy jak dużym zainteresowaniem cieszy się nasze rozwiązanie. Liczymy na to, że wszyscy zaczniemy z niej korzystać, że stanie się ona również rozwiązaniem dla dużych biznesów budowlanych, które bardzo często utylizują dzisiaj wycofane produkty, stare kolekcje czy po prostu niekompletne serie. Z drugiej strony mamy coraz więcej zapytań w UŻYJ.TO STUDIO, co pokazuje, że chcemy korzystać z takich rozwiązań, że zaczyna nam zależeć, żeby „coś z tym wszystkim zrobić”. To dobry znak, ale przed nami wszystkimi jeszcze długa droga. 

Jakub: Na pewno chcemy spopularyzować naszą platformę, na tyle, żeby stała się ona platformą pierwszego wyboru, dla tych wszystkich, którzy nie wiedzą co zrobić z materiałami po remoncie czy rzeczami, które wymieniają. Chcemy mieć realny wpływ na zmiany i też chcemy być częścią tych zmian. Kto wie może w przyszłości uda nam się uruchomić podobne rozwiązanie na innych rynkach…, póki co, od czegoś trzeba zacząć, my już zrobiliśmy pierwszy krok i z tej obranej drogi nie zamierzamy zbaczać.