Architecture

Przed rosyjską inwazją na Ukrainę uciekają nie tylko obywatele i obywatelki tego kraju. W Kijowie i innych ośrodkach akademickich studiowało tysiące młodych ludzi z różnych zakątków świata – przede wszystkim z Azji i Afryki. Wszystkim im w Polsce należy się pomoc. Podobnej pomocy udzielił Polakom w czasie II wojny światowej indyjski maharadża Digvijaysinghji Ranjitsinghji Jadeja.

 

Digvijaysinghji Ranjitsinghji Jadeja z polskimi uchodźcami w Jamnagar. Fot. Wiki Commons

 

W trakcie II wojny światowej wielu Polaków zostało ściągniętych do przymusowej pracy w sowieckiej Rosji, gdzie często umierali, a ich dzieci trafiały do sierocińców. W 1941 roku Stalin wydał zgodę by osierocone polskie dzieci wyjechały z ZSRR. Maharaja udzielił schronienia ponad tysiącu polskich dzieci, odnalezionych w całej Rosji. Stworzył całe osiedle, w którym przebywały one aż do końca wojny. Zapewnił im dach nad głową, wyżywienie i leki. W całych Indiach II wojnę światową przetrwało ponad pięć tysięcy młodych Polaków i Polek. Na cześć Digvijaysinghji Ranjitsinghji Jadeja w Warszawie powstał Skwer Dobrego Maharadży.

 

Maharadża wraz z polskimi dziecmi w Jamnagar. fot: Wiki Commons

 

Dziś Polska ma szansę odwdzięczyć się za tamten czas, przyjmując nie tylko studentów z Indii, ale i z innych krajów. Wojna dotyka wszystkich w takiej samej skali, a empatia i chęć niesienia pomocy nie powinna zwracać uwagi na kolor skóry, tak jak nie zwracał uwagi na nią Dobry Maharaja. Uciekający przed wojną studenci z Indii i innych krajów, mogą przekraczać granicę ukraińsko-polską bez wizy. Gościnność leży już w naszych rękach.

 

 

Skwer Dobrego Maharadży/Square of the Good Maharaja w Warszawie