Architecture

W Katowicach rozpoczął się szczyt klimatyczny ONZ COP24. Najważniejszym zadaniem, jakie stoi przed państwami, to ustanowienie reguł wdrażania pierwszej globalnej umowy klimatycznej, jaką jest Porozumienie paryskie. Jego cel to powstrzymanie globalnego wzrostu temperatury, po to by uniknąć katastrofy klimatycznej, która grozi nam z powodu emisji gazów cieplarnianych pochodzących w 80 proc. ze spalania paliw kopalnych. Według statystyk 33 z 50 miast europejskich o największym zanieczyszczeniu powietrza mieści się w Polsce. Smog wpływa na życie wszystkich mieszkańców Polski a szczególnie w województwach południowych (7 śląskich miast jest w czołówce tej niechlubnej listy). Poniżej prezentujemy opinię jednego z najwybitniejszych polskich architektów – Roberta Koniecznego, którego fasada najnowszej realizacji – budynku wielorodzinnego Unikato, powstała z inspiracji smogiem.

Robert Konieczny: Chcę żyć w normalnym kraju, w którym powietrze nie drapie w gardło i którego po prostu nie widać!  

 

Robert Konieczny, photo: Bartek Barczyk

Szanowni Państwo, z własnych obserwacji ale i od zaprzyjaźnionych portali wiem, że temat o którym piszę, nie cieszy się w Polsce dużym zainteresowaniem. Postanowiłem więc przedstawić go z trochę innej perspektywy, związanej z tym co robię.
Jestem architektem, dla którego przestrzeń między ścianami  zawsze była ważniejsza od ścian, które tę przestrzeń tworzą. Dobrze zaprojektowana daje nam funkcjonalność i przyjemność życia w niej. Zarówno w mikro jak i makro skali  Ale ta przestrzeń to również powietrze. Powietrze, którym oddychamy. W naszym kraju jest tragiczne. Szybciej lub wolniej zabija nas wszystkich. W moim mieście powietrze zostawia ślad nawet na ścianach, te nie odnawiane sczerniały przez lata.  
  
Najgorsza jest niska emisja czyli wszechobecny dym z domowych kominów, gdzie spalany jest niskiej jakości węgiel, miał węglowy, ale również plastik, folie, śmieci i nie mam pojęcia co jeszcze. Po wykresach mierników widać, że nasila się po południu,  po zmroku jest najgorzej, ale i rankiem niewiele lepiej. Problem nie dotyczy tylko zimnych miesięcy! Przez ponad pół roku normy zabójczych PM 2.5 i PM 10 przekraczane są nawet kilkusetkrotnie! Dla jasności, tak jest w całej Polsce. Szokujące jest też to, że dopuszczalny poziom PM 2.5 jest w naszym kraju 2,5 razy wyższy, niż w pozostałych krajach Europy! Zgodnie z zasadą, jak jest źle, zmieńmy normę.

Do tego dochodzą samochody. Najczęściej stare,wyeksploatowane, sprowadzone z zagranicy, wśród których królują diesle z usuniętymi filtrami DPF. Zjawisko powszechne, nikt tego nie kontroluje. Trują niemiłosiernie. Opanowały coraz bardziej wyludniające się centrum mojego miasta, bo wielu dojeżdża nimi tu z przedmieść tylko do pracy.
Oczywiście przemysł też  robi swoje i, co szokujące, podpalane od czasu do czasu śmieci sprowadzane do nas w  niewyobrażalnych ilościach z całego świata. Co jakiś czas słyszymy, że chmura czarnego dymu opanowała niebo w różnych miejscach naszego kraju. Takie info w wiadomościach, na które już tu nikt nie reaguje!

Chcę żyć w normalnym kraju, w którym powietrze nie drapie w gardło i którego po prostu nie widać!  Gdy wracam do Polski chociażby z Czech, duszę się już 2 km od granicy, bo wjeżdżam w strefę wiecznego dymu. Nasi sąsiedzi poradzili sobie z tym problemem, my brniemy w węgiel, walcząc z wiatrakami.
Ostrawa, podobnie jak moje Katowice, to poprzemysłowe miasto, ale powietrze tam jest zupełnie inne. Brud, który wżarł się tam w cegły budynku starej rzeźni, którą zmieniamy w galerię sztuki współczesnej, chcemy zachować, by był śladem tamtych czasów. Tam już jest normalnie. W Katowicach jeszcze chyba długo nie.

W coraz bardziej opustoszałym centrum Katowic,  wbrew wielu trudnościom ze strony banków , które nie wierzyły, że ktoś tam zamieszka, zaprojektowaliśmy niskobudżetowe Unikato. Budynek mieszkalny, który może odwróci ten negatywny trend. Wszystkie mieszkania się sprzedały.
Unikato czerpie z naszego, katowickiego modernizmu, ale i z brudu, który przez lata się na nim odłożył. Kolor budynku został ściągnięty z zabrudzonej smogiem, sąsiedniej przedwojennej kamienicy!  Takie miasto . Unikato pasuje do otoczenia, jest prawdziwie lokalnym budynkiem. I już się bardziej nie pobrudzi.. Przynajmniej wizualnie.

 

 

 

Unikato zaprojektowane przez pracownię Roberta Koniecznego – KWK Promes, photo: Olo Studio

 

Podobnie jest z nami, bo tego też nie widać. Toksyny z powietrza osiadają na naszych organach, nie tylko w płucach, przenikają z krwią do całego naszego organizmu. My i nasze dzieci wypalamy w ten sposób równowartość kilku paczek papierosów dziennie, tylko o rozszerzonym składzie śmiercionośnych składników. Proszę spojrzeć na zdjęcie filtra z wentylacji mechanicznej wyjętego po 3 miesiącach pracy w mojej Arce, która stoi w górach, rejonie kojarzącym się z czystością!

 


Z rozmów z ludźmi, którzy próbowali skorzystać z programów dofinansowujących przejście na bardziej ekologiczne źródła zasilania wiem, że to w dużej części fikcja, bo problemy, które były przed nimi piętrzone, miały ich tylko zniechęcić. Przykłady mogę mnożyć!
Słyszymy o dronach, które miały latać i ścigać tych, którzy spalają najgorsze rzeczy. Ktoś widział, ktoś wie? Bo ja każdego dnia widzę i czuję tylko dym w powietrzu. Bez zmian albo i gorzej.

Nie wiem ile lat życia każdemu z nas przez oddychanie takim powietrzem zostanie odebrane, ale wiem, że wszyscy powinniśmy zacząć mówić jednym głosem, że dość tego! Dość kłamstw, rozwiązań doraźnych, wynikających z krótkowzrocznej polityki.  Moim zdaniem żadna z ekip rządzących nie zrobiła nic w tym kierunku, dlatego musimy pomóc sobie sami.Chodzi o życie i zdrowie nasze i naszych dzieci.

W tej chwili rozpoczyna się szczyt klimatyczny w Katowicach. Tak jak zawsze czekam na wiatr co rozgoni, teraz akurat życzyłbym sobie i Państwu, by akurat wiatru nie było. By nasi goście doświadczyli przez te kilka dni, czym oddychamy. Może to nam pomoże. Może to nasze 5 minut i szansa na ratunek.

Niezależnie od tego co teraz, najważniejsza jest świadomość, stąd mój wpis z perspektywy obywatela i architekta, z prośbą o refleksję, zastanowienie i działanie
Pamiętajmy, że budynki są dużo trwalsze od nas.

Robert Konieczny: